Co mnie trzyma w przedstawicielstwie

Co mnie trzyma w przedstawicielstwie

Odkąd rozpoczęłam pracę na stanowisku przedstawiciela medycznego w Katowicach, przedstawiciel medyczny Katowice, zupełnie przestałam zwracać uwagę na to, ile i na co wydaję pieniądze. Nie wiem jak w innych firmach zatrudniających przedstawicieli, ale w moim zakładzie pracy pensje są naprawdę wysokie, a przy odrobinie chęci i zapału do pracy można zarobić bardzo dużo. Rzadko kiedy moja pensja jest niższa niż 5 tysięcy złotych netto miesięcznie – zazwyczaj zarabiam około 7 tysięcy. Sami przyznacie, że mając do dyspozycji takie kwoty, mieszkając we własnym mieszkaniu i nie posiadając rodziny jest się panią własnego losu. Co miesiąc dwa tysiące odkładam na konto oszczędnościowe, resztę wydaje na jedzenie, opłaty i przyjemności. Dwa razy w roku jeżdżę na zagraniczne wycieczki – latem w jakieś ciepłe kraje, zimą do Austrii na narty. Dodatkowo, niemal co miesiąc wydaję tysiąc złotych na nowe ubrania i zabiegi kosmetyczne, bo jako przedstawiciel medyczny muszę się odpowiednio prezentować.

Nie mam żadnych wyrzutów sumienia w związku z trybem życia jaki prowadzę, w końcu nie wydaję całej zarobionej sumy pieniędzy, a dużą część swoich zarobków oszczędzam na gorsze czasy. Sama praca przedstawiciela medycznego nie jest najgorsza, chociaż uważam, że mogłabym znaleźć coś ciekawszego. Nie wiem tylko, czy to „ciekawsze” byłoby równie dochodowe. Póki co czynnik finansowy jest dla mnie najważniejszy, dlatego wiernie trwam na stanowisku przedstawiciela.

Napisz komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone. *